Gdy patrzymy na innych, którzy jeżdżą luksusowymi autami, podróżują po świecie, mają wspaniałe domy, zawsze im zazdrościmy i zastanawiamy się, skąd oni mają na to wszystko pieniądze, przecież ciągle tylko słyszymy, jak narzekają, że tak mało zarabiają, że mają tak ciężko. Skąd w takim razie mają na te auta, wycieczki, domy? Może nie należy im zazdrościć, może spójrzmy na to od innej strony, może trzeba ich czasem pożałować, bo może zaciągają kredyty samochodowe, kredyty mieszkaniowe, pożyczki na wycieczkę. Mało kogo stać dziś na zakup auta, czy budowę domu za gotówkę, szczególnie jeśli dochodzi tutaj jeszcze młody wiek. Logiczne wydaje się być to, że większość ludzi żyje na kredyt i podczas, gdy my zazdrościmy im bogactw, dobrobytu, czasem nawet źle im życząc, oni codziennie rano wstają z łóżka i jadą do pracy z jedną myślą w głowie: „zbliża się kolejna rata”, codziennie zmagają się z lękiem, czy w przyszłym miesiącu będą mogli opłacić zobowiązania, czy wystarczy im na życie. Zastanówmy się więc najpierw, zanim zaczniemy komuś zazdrościć, może my mamy spokojniejsze i mniej problemowe życie niż inni.
